10 lat temu, gdy szykowałam się do swojego ślubu, buty stanowiły element stroju. Miały być ładne a przede wszystkim wygodne. Dzisiaj patrząc wstecz mogłabym powiedzieć, że były tylko wygodne (choć wtedy były naprawdę ładne i nawet drogie). Nie przyszłoby mi do głowy, że za parę lat staną się prawie tak ważne jak suknia ślubna. 10 lat temu buty do ślubu - obowiązkowo - miały mieć pełne przody (zabobon). Dziś mają być przede wszystkim ładne, ba! wręcz cudne. No i nie koniecznie białe lub ecru. Obecnie kolor butów dopasowuje się do koloru bukietu ślubnego lub krawata pana młodego - albo nie dopasowuje się do niczego i buty po prostu są. Męskie również ;-) I są fotografowane. I to jak! Popatrzcie sami.
![]() |
zdjęcie: Holland Photo Arts |
![]() |
zdjęcie: Poser Image |
![]() |
zdjęcie: Poser Image |
![]() |
zdjęcie: Poser Image |
![]() |
zdjęcie: Callaway Gable Photography |
![]() |
zdjęcie: Callaway Gable Photography |
![]() |
zdjęcie: Callaway Gable Photography |
![]() |
zdjęcie: Callaway Gable Photography |
![]() |
zdjęcie: Callaway Gable Photography |
![]() |
zdjęcie: Derek Wong Photography |
![]() |
zdjęcie: Natasha Du Preez Photography |
![]() |
zdjęcie: Maloman Photographers |
![]() |
zdjęcie: Lucida Photography |
![]() |
zdjęcie: Twin Lens |
![]() |
zdjęcie: Adam Nyholt |
![]() |
zdjęcie: Adam Nyholt |
![]() |
zdjęcie: Adam Nyholt |
![]() |
zdjęcie: Adam Nyholt |
![]() |
zdjęcie: Adam Nyholt |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz